Popularność Bitcoinów rośnie. Chyba wszyscy - mniej lub bardziej związani z tematem ekonomii i komputerów - słyszeli o tym, jak zadziwiająco szybko idzie w górę wartość kryptowaluty. Nawet ci nieprzepadający za technikaliami zaczynają zastanawiać się nad zakupem Bitcoina. Jednak, czy jest on bezpieczny? Czy warto w niego inwestować? I przede wszystkim jak działa? Spróbujemy to pokrótce wyjaśnić w tym artykule.
Bitcoin to kryptowaluta, która wolna jest od nadzoru osób trzecich. Tylko my posiadamy informacje o stanie swojego konta i o ile dobrze zabezpieczymy swój komputer i nikomu tych danych nie zdradzimy, to protokół nie zostanie przez nikogo innego zinfiltrowany. Operując Bitcoinem trudno również być oszukanym. Tutaj - w przeciwieństwie do pieniędzy papierkowych - nie ma mowy o fałszywkach. Choć z pewnością pomysłowość oszustów jest duża, jak na razie nie znaleźli oni sposobu, aby przechytrzyć ten system. Zdaje się, że w przypadku tradycyjnych walut jest to zwyczajnie znacznie łatwiejsze.
Na czym zatem polegają zagrożenia inwestowania w Bitcoina? Jak zapewne już słyszeliście, jego wartość potrafi się diametralnie zmieniać. Na początku swojej "kariery" za jednego dolara można było kupić aż 1,309.03 Bitcoinów. To mało oszałamiająca kwota. Jednak w ciągu roku jego obecności na giełdzie, BTC zwiększył swoją wartość ponad tysiąc (!) razy i tym samy zrównał się z dolarem. Kolejne lata pokazały, że zmiany w wartości kryptowaluty mogą być nie tylko bardzo częste, ale również bardzo gwałtowne. W 2013 roku 1 BTC wart był ponad 1 200 dolarów, a w tym roku jego wartość pobiła obecnie wszelkie rekordy (kosztuje 6 208 dolarów). Nie dziwi zatem fakt, że te imponujące zwyżki, zachęcająca inwestorów do jego kupna. Bitcoin pomimo całego wachlarza systemów bezpieczeństwa nie uchronił się przed jedną groźbą: bańką spekulacyjną.
Bitcoin jest walutą zdecentralizowana, wolną od nadzoru banków, instytucji i rządów. Niestety nie od spekulantów. W przypadku gwałtownej sprzedaży, jego wartość zacznie mocno spadać. Gdy wszyscy będą chcieli go kupować, cena Bitcoina zacznie piąć się ponownie w górę. Obecnie jesteśmy w momencie wyżu cenowego, który utrzymuje się od kilku miesięcy. Czy nastąpi gwałtowny odwrót od kupna BTC? Tego nie wie nikt. I dlatego trudno jest nam przewidzieć, jaką wartość osiągnięta waluta kolejnego miesiąca, tygodnia, czy nawet dnia. Prawo to dotyczy każdego surowca i każdej waluty na świecie.
W sieci Bitcoin informacje o transakcjach zapisywane są w księgach transakcyjnych, które przechowywane są u wszystkich użytkowników sieci. W przypadku tradycyjnej bankowości elektronicznej to banki przechowują owe księgi. Co pozwala im dokonywać na nich zmian, manipulować nimi, również bez naszej zgody. W sieci Bitcoin jest to zwyczajnie niemożliwe. Czemu? Ponieważ każdy jej użytkownik przechowuje kopię księgi transakcyjnej u siebie. Wszystkie transakcje są w niej zapisywane bez możliwości zmian i modyfikacji. Identyczne kopie cyfrowych ksiąg transakcyjnych nazywane są blockchainem.
Naszym prawem do Bitcoinów zgromadzony w ramach wirtualnego portfela jest klucz prywatny. Wszystkie monety cyfrowe powiązane są z kluczem publicznym (dzięki kryptografii krzywych eliptycznych) właściciela. W momencie przelewania pieniędzy wirtualnych na inne konto, klucz publiczny łączony jest z ilością Bitcoinów określonych przez właściciela, który następnie podpisuje je swoim kluczem prywatnym. W sieci nie ma zatem możliwości, że jakiekolwiek transakcje zostaną przeprowadzone bez naszej zgody.
Sieć Bitcoin to sieć p2p. Podobnie, jak w przypadku przesyłania plików za pomocą torrentów komputery użytkowników łączą się z innymi rozproszonymi po całym internecie. Gdy włączamy się do sieci, nasz klient pobiera łańcuch bloków od peerów, z którymi się połączył. W przypadku, gdy nie uruchamialiśmy go przez pewien czas, aktualizuje on jedynie bazę bloków powstałych podczas naszej nieobecności. Zawierają one listę transakcji, jakie były przeprowadzone w ramach sieci przez wszystkich użytkowników.
Zapisywanie transakcji w bloku odbywa się przy pomocy specjalistycznych komputerów o wysokiej mocy obliczeniowej. Nowe Bitcoiny powstają właśnie dzięki ich właścicielom, czyli górnikom. Obecnie wydobyto około 50% wszystkich BTC. Po ich wygenerowaniu górnicy będą utrzymywani z niewielkich prowizji za przelewy wewnątrz sieci.
Komputery górników muszą rozbijać bloki. A robią to poprzez rozwiązywanie problemu kryptograficznego bazującego na funkcji skrótu SHA-256. Gdy miner obliczy rozwiąże zadanie wyznaczone mu przez sieć, dzieli się informacją z pozostałymi komputerami w sieci, które sprawdzają jego obliczenia. Jeśli są one poprawne i górnik wykonał zadanie jako pierwszy, otrzymuje odpowiednią sumę BTC.
Zwiększenie liczby górników nie sprawi, że szybkość, z jaką wydobywane będą Bitcoiny, się zwiększy. Podwyższy się jednak poziom trudności ich wygenerowania.
źródło: https://odkryjbitcoin.pl/bitcoin-czy-to-jest-bezpieczne/
foto: btckeychain / flickr.com on CC 2.0 license
- Jak i gdzie kupić tani sprzęt IT poleasingowy na fakturę, czyli używane komputery i laptopy dla firm
- Oryginał czy zamiennik ? jaki tusz wybrać?
- Jakie są najpopularniejsze kryptowaluty?
Data publikacji: 2018-06-02, ostatnia zmiana: 2018-10-10