Covid-19 mocno uderzył w branżę…. praktycznie każdą. Cały rynek biznesowy działa jak jedno wielkie naczynie połączone, często osłabienie jednego ogniwa czy sektora przekłada się na spadki kolejnego, ale i na wzrosty konkurencji, która posiadając aktualnie lepszą pozycję czy nakłady chętnie wypełni nową lukę na rynku własną ofertą. Jak w pandemicznej rzeczywistości radzą sobie firmy leasingowe oraz ich klienci?
Branża transportowa z uwagi na ograniczenia w przemieszczaniu się mocno osłabła. Wiele firm oferujących usługi transportowe nie wytrzymała tak długiego przestoju. Z drugiej strony pojawili się usługodawcy, którzy nie mogąc realizować swoich standardowych usług wkroczyli na rynek transportowy wykorzystując posiadane zasoby.
Obniżenie przychodu, zapaść w firmowym budżecie doprowadziły wiele firm do problemów związanych ze spłatą leasingu. Wiele firm oferujących leasingowanie pojazdów odroczyło spłaty na okres 3 do 6 miesięcy. Duże wsparcie finansowe zostało przekazane przez rząd. Niemniej, wiele firm leasingowych, które zarabiają na nieterminowych klientach liczy na zysk rozłożony w długofalowej perspektywie.
Koronawirus spowodował wiele zmian na rynku finansowym, m.in. obniżenie stóp procentowych do niespotykanych dotąd 0.1%. Przedsiębiorcy, którzy do tej pory rozważali dopiero zakup samochodu dla firmy nie mogli znaleźć się w lepszym położeniu. Obniżenie stopy procentowej spowodowało obniżenie leasingu, przez co stał się on jeszcze tańszy niż wcześniej. Efekt? Coraz więcej firmy decyduje się na leasing samochodu, traktując aktualną sytuację gospodarczą jako inwestycję w przyszłość. Aktualnie podpisana umowa leasingowa na okres 60 miesięcy to atrakcyjne rozwiązanie dla wielu firm, które planowały rozbudowę floty. Pod warunkiem, że ich branża utrzymuje się na umiarkowanym poziomie po zamrożeniu gospodarki.
Problem z utrzymaniem płynności finansowej w mniejszym lub większym stopniu dotknął wiele firm, a nawet całych branż. Nawet jeśli niektóre nie odczuły silnych spadków, istnieje ryzyko, że negatywny wpływ epidemii dotrze do nich o wiele później, lub przełoży się pośrednio na ich funkcjonowanie na rynku w przyszłości.
Wybierając leasing samochodu dla firmy często decyzję podejmujemy na podstawie aktualnej kondycji finansowej firmy i prognozowanego przychodu. Niemniej, stabilność finansowa firmy często nie zależy od samych właścicieli, a od wypłacalności kontrahentów czy realizacji projektów. Często zdarza się, zwłaszcza w przypadku małych firm, że kontakt, który miał zapewnić dość duży wpływ gotówki na konto firmowe i od którego zależała przyszłość rozwoju firmy ostatecznie nie zostaje zawarty. Są to przypadki stosunkowo częste, których przedsiębiorcy bez doświadczenia często nie biorą pod uwagę, często też nie wynika to z braku wiedzy, co z poczucia stagnacji i ciągłemu odkładaniu decyzji związanych z rozwojem w oczekiwaniu na lepsze czasy.
W dobie epidemii koronawirusa wiele firm odnotowało spadki przychodu. Choć wsparcie tarczy antykryzysowej pozwoliło wielu z nim na przetrwanie najtrudniejszego okresu, tak od właścicieli firm wymagało to podjęcia wielu decyzji związanych z utrzymaniem płynności finansowej. Ograniczenie wydatków na flotę to jeden z nich, z którym w dalszym ciągu zmagają się przedsiębiorcy.
W normalnych warunkach gospodarczych, zaleganie ze spłatą raty leasingowej wiąże się z wysokimi karami nakładanymi przez leasingodawcę, które są uwzględnione w umowie leasingowej (OWUL). Zazwyczaj po miesiącu zwłoki umowa zostaje rozwiązana, a leasingobiorca zmuszony jest do oddania pojazdu i drogą windykacji uiszczenia opłat związanych z brakiem terminowej spłaty. Dodatkowym kosztem będą również kary za bezumowne korzystanie z przedmiotu leasingu, jeśli ten nie zostanie zwrócony w terminie określonym przez leasingodawcę. Rozwiązanie umowy, pomiędzy stronami, których konsekwencją jest wkroczenie na drogę sądową są dotkliwe dla leasingodawcy i pod względem finansowym zupełnie nieopłacalne. Dlatego nie warto dopuścić do takiej, sytuacji podejmując kroki zaradcze. W przypadku kiedy jako właściciel dysponujemy wiedzą o możliwych opóźnieniach w spłacie warto skontaktować się z firmą udzielającą finansowania. W OWUL często znajdziemy zapis o możliwości odroczenia spłaty raty leasingu o miesiąc po wcześniejszym ustaleniu szczegółów pomiędzy stronami.
Jeśli umowa leasingowa została rozwiązana, a mimo to zależy nam na utrzymaniu pojazdu, w który zainwestowaliśmy środki, możliwe jest wznowienie umowy leasingowej po wcześniejszym uregulowaniu wszystkich należności, opłat manipulacyjnych i kar wynikających ze złamania warunków umowy. Leasingodawca może jednak odmówić podpisania wznowienia umowy, co więcej - jeśli posiadamy więcej umów leasingowych z jedną firmą finansową możliwe jest anulowanie wszystkich umów, jeśli choć w przypadku jednej z nich niedopełnione zostaną obowiązki leasingowe.
Jeśli w miesiącu spłaty raty leasingu, wiemy, że jako firma możemy mieć problem z uregulowaniem faktury, warto skontaktować się z firmą leasingową i przekazać informację o możliwym opóźnieniu płatności. W umowie leasingowej powinny znaleźć się informacje, które w sposób prawny będą regulowały takie sytuacje np. odraczając ratę na kolejny miesiąc, zmieniając harmonogram spłat czy rozkładając płatność w bardziej dogodny sposób. Wybierając partnera leasingowego, warto zwrócić uwagę na warunki zawarte w umowie. Istnieją firmy, które uruchamiają procedury windykacyjne pierwszego dnia po terminie spłaty, co w przypadku nieterminowych przedsiębiorców może okazać się źródłem problemów i niepotrzebnych konfliktów. Wiele firm jednak wychodzi do Klienta w sposób bardzo otwarty, gdyż żadna z firm finansowych nie chce otrzymać łatki tej złej i mało wyrozumiałej.
W dobie koronawirusa wiele firm zajmujących się zewnętrznym finansowaniem pojazdów zaoferowało klientom w najtrudniejszej sytuacji wakacje leasingowe, czyli prolongatę rat leasingowych na określony czas. Zawieszenie spłat leasingu bez konieczności zwracania pojazdów to jedna z największych ulg, zwłaszcza w przypadku firm, które do realizacji usług potrzebują sprawnej floty. Firmy, które wyszły z taką inicjatywą do Klientów często w ramach karencji oczekiwały płatności miesięcznej w wysokości opłaty manipulacyjnej lub spłaty wyłącznie samych odsetek.
Innym sposobem, z którego mogą skorzystać firmy borykające się z trudnościami spłaty leasingu jest obniżenie miesięcznej spłaty leasingu kosztem wydłużenia umowy lub czasowe obniżenie raty. W przypadku obniżenia raty leasingu należy liczyć się ze wzrostem miesięcznych opłat w kolejnych miesiącach trwania umowy.
Innym rozwiązaniem jest także cesja, czyli przekazanie leasingu innemu podmiotowi. To rozwiązanie dla świadomych i decyzyjnych przedsiębiorców, którzy już teraz wiedzą, że żadne z wcześniejszych rozwiązań na dłuższą metę nie będzie opłacalne. Cesja leasingu to na pewno mniejsze obciążenie dla firmy, jednak może okazać się kłopotliwe w przypadku znalezienia chętnego na przejęcie leasingu.
Jeśli nie uda nam się znaleźć chętnego do cesji leasingu, pozostaje przedterminowy wykup samochodu oraz jego sprzedaż, aby odzyskać część poniesionych kosztów. To rozwiązanie pozwala na dowolne dysponowanie posiadanymi przedmiotem, jednak wymusza na nas posiadanie gotówki na wykup samochodu.
Możliwe jest także zerwanie umowy leasingu i zwrócenie samochodu. Coraz więcej firm w dobie kryzysu gospodarczego oferuje taką formę rozwiązania umowy po okresie np. 12 miesięcy, bez żadnych dodatkowych konsekwencji finansowych. To ostateczność, która w praktyce jest słabo opłacalna.
Paradoksalnie, zatrzęsienie w gospodarce, upadek wielu firm, osłabienie kondycji wielu branż czy całych sektorów, spowodowały, że podjęte przez rząd kroki mogą zostać pozytywnie wykorzystane przez firmy, które nie ucierpiały tak bardzo w czasie kryzysu.
Wśród wielu firm, na których koronawirus odbił widoczny ślad istnieją te, które odnalazły się w kryzysie. Uruchomiły szereg dodatkowych usług, możliwości, odnalazły bardziej wydajny sposób organizacji i zarządzania w przedsiębiorstwie, przeanalizowała koszty i zoptymalizowały wydatki. Istnieją także branże, dla których globalny kryzys gospodarczy stał się falą, na którą od dawna czekały. Brutalny wydźwięk podyktowany jest często realiami, z jakimi wielu przedsiębiorców spotyka się czasie normalnego funkcjonowania, a wizja partnerstwa na rynku choć piękna i możliwa do osiągnięcia wymaga pracy i zaangażowania wszystkich partnerów.
Firmy, które utrzymują satysfakcjonująca pozycje na rynku, do tego odnotowują wzrost przychodu w dobie koronawirusa lub odnotowują tendencję wzrostową i większą dynamikę po wcześniejszym spadku obrotów chętnie rozważają inwestycję w rozwój firmy. Nie tylko wkroczenie w sferę online wchodzi w grę, ale także optymalizacja realizacji usług, w której kontakt z klientem jest kluczowy pozwalają rozwijać poszerzenie floty samochodowej korzystając z bonifikat jakie aktualnie oferuje rynek. Obniżenie stóp procentowych do 0,1% w perspektywie 1,5% sprzed czasów pandemii to moment, w którym firmy rozważające leasing samochodu powinny podjąć decyzję i nie czekać na dalszy rozwój wypadków.
Firmy, które utrzymują płynność finansowe odporne są na działanie kryzysu gospodarczego mogą planować wydatki stawiając na rozwój firmy. Jedną z inwestycji może być bardzo atrakcyjny w dobie kryzysu model finansowania pojazdów, jakim jest leasing samochodowy. Do utrzymania płynności potrzebna jest gotówka, dlatego firmy, które ją posiadają nie powinny jej inwestować, a zabezpieczyć się dzięki niej na wypadek gorszych okresów rozliczeniowych lub pokrycia dodatkowych wydatków. Środki trwałe nie muszą być opłacane za gotówkę, a możliwe jest objęcie ich leasingiem. Leasingiem objęte mogą być nie tylko samochody firmowe, ale także wyposażenie biura czy parku maszynowego. Leasing maszyn pozwala nie tylko na poszerzenie zakresu usług, ale także podwykonawstwo zleceń konkurencji, która w dobie kryzysu utraciła pozycję.
Olbrzymią zaletą leasingu jest jego dostępność oraz łatwość w formalnym pozyskaniu.
Obniżenie stopy procentowej leasingu to jeszcze nie wszystko. Dealerzy motoryzacyjni, jak i inne salony motoryzacyjne chcąc zachęcić klientów do nabycia nowych samochodów w wielu wypadkach obniżyły ceny posiadanych samochodów z bieżącego rocznika. To może być ciekawy moment, na zakup samochodu przez osoby prywatne, ale także jeszcze tańszy leasing oferowany przez firmy finansowe. Obniżenie cen pojazdów przy dodatkowych rabatach ze strony firm finansowych mogą spowodować obniżenie ceny pojazdu nawet o 30%, co w przypadku rozszerzenia floty samochodów firmowych staje się bezprecedensową sytuacją.
Jeśli nie zależy nam na nowych samochodach, równie ciekawie prezentują się oferty sprzedaży pojazdów, ale i przedmiotów poleasingowych. Firmy, które wykupiły użytkowane przedmioty chcąc odzyskać część zainwestowanych środków chętnie odsprzedają posiadane flotowe maszyny w ofercie poleasingowej. Warto zainteresować się ofertami wystawców- niektóre z nich dotyczą sprzedaży całkiem nowych przedmiotów, inne objęte są aukcją lub cesją posiadanego leasingu.
Zobacz również:
Na czym polega leasing samochodu
Data publikacji: 2020-08-13, ostatnia zmiana: 2022-05-18