Dach nowo powstałego domu to pierwszy z elementów, na który zwracamy uwagę oglądając daną inwestycję. I choć budowa, czy remont pozostałych części budynku to dużo bardziej skomplikowana operacja niż samo kładzenie pokrycia, to warto poświęcić temu fragmentowi nieco więcej uwagi. Koronnym argumentem jest stwierdzenie, że okazały dach działa jak wizytówka nieruchomości, która decyduje o pierwszym wrażeniu oglądających. Stawiając na łupek naturalny, możemy być pewni, że ilość zalet deklasuje inne, szczególnie te bardziej ekonomiczne rozwiązania. Weź więc łupka pod lupę i przekonaj się, w czym tkwi jego nieodparty urok.
Bycie eko, blisko natury i moda na produkty naturalne i nieprzetworzone lub po recyklingu trwa w najlepsze, również w budownictwie mieszkaniowym. W ten nurt proekologiczny znakomicie wpisuje się łupek kładziony na dach. To niezwykle trwały kamień, który swoją twardością i wytrzymałością, przewyższa wszystkie normy i inne materiały pokryciowe. Ta wielowarstwowa skała osadowa o wielowiekowym rodowodzie, od stuleci wykorzystywana jest do kładzenia na dachach w postaci kilkumilimetrowych bloków. Dostępna głownie w graficie, czasem w odcieniach zieleni i purpury, świetnie koresponduje z innymi naturalnymi elementami użytymi do budowy domu.
Inwestorzy zorientowani na ekologię docenią brak odpadów podczas obróbki. Decydując się na łupek musisz liczyć się z kosztami od 100 do 300 zł za metr kwadratowy i analogiczną sumą za robociznę wysoko wykwalifikowanego dekarza. Dodatkowo, dolicz koszt korespondujących z łupkiem okien, rynien, a także czas oczekiwania na surowiec oraz ten potrzebny na sam montaż. Materiał ten jest jednak uniwersalny i nie wymusza żądnego konkretnego stylu. Dobrze wkomponowany w koncepcję estetyczną, będzie tylko podbijał efekt końcowy nieruchomości.
Materiał w postaci łupka jest uważany za niezwykle szlachetny, to jego kładzenie uważane jest za prawdziwą sztukę w wykonaniu profesjonalistów. Ten bardzo szlachetny kamień wymaga od dekarzy posiadania unikalnego fachu w ręku, który można zdobyć jedynie wieloletnią praktyką. Żadne certyfikaty nie dadzą wiedzy i umiejętności, potrzebnych podczas stosowania techniki kładzenia, zwanej kryciem królewskich. Niektórzy też określają ją mianem dzikiego, co stanowi kalkę niemieckiej nazwy wilde Deckung.
Poziom artyzmu i specjalizacji dekarstwa łupkowego ociera się o mistrzostwo bazujące na wielowiekowej tradycji. Z pozoru chaotyczna kompilacja przypadkowych kamieni jest tak naprawdę przemyślaną konstrukcją o swoistym rytmie, dyktowanym kształtem pojedynczego, nieregularnego łupka. Rygorystyczna selekcja łupków przeznaczonych na różne części dachu, symulacja „na sucho” układu pojedynczych elementów, czy wykonanie próby wytrzymałościowej przez zamontowaniem. To należy do repertuaru działań królewskiego dekarza.
Oprócz niewątpliwego wymiaru estetycznego tego rodzaju pokrycia, podlega on bardzo wyśrubowanym zasadom układania, znanym tylko profesjonalistom. W krajach, w których krycie łupkowe jest powszechne, praca architektów nad projektem domu uzależniona jest właśnie od rodzaju dachu. Łupek jest więc szczególnie traktowany i to on decyduje o dalszych losach projektu, a nie tylko go dumnie wieńczy.
Dysponujesz budżetem adekwatnym do przemyślanej i artystycznej wizji domu krytego łupkiem? Nie powinieneś mieć wątpliwości, co do słuszności dokonanego wyboru. Jeśli jednak twoje finanse każą ci iść na ekonomiczne kompromisy, wybierz tańsze rozwiązanie na dach. Łupek w kiepskim towarzystwie niedopasowanej stolarki okiennej, czy plastikowych elementów są jak mezalians, który z czasem da się we znaki inwestorom.
Stworzono przy współpracy z portalem: Geda24.pl
Data publikacji: 2020-03-14, ostatnia zmiana: 2020-03-16