Rynek pracownika, jaki panuje obecnie w bardzo wielu branżach, spowodował sytuację, w której każdy profilowy kandydat do pracy jest na wagę złota. Rekruterzy dwoją się i troją, aby znaleźć na rynku odpowiednie osoby wyszukując ich bezpośrednio i samemu aktywnie zapraszając do udziału w rekrutacji. Pracownicy zdają sobie z tego sprawę i coraz swobodniej podchodzą do uczestniczenia w procesach rekrutacyjnych. Czy ta swoboda ma swoje granice? Coraz popularniejszy negatywny trend jaki obserwujemy na rynku jest nieprzychodzenie na rozmowy rekrutacyjne bez jakiegokolwiek uprzedzenia. Czemu tak się dzieje? I jakie skutki za sobą pociąga?
Artur Dobras prezes Agencji Rekrutacyjnej Tigura podkreśla, że osoby bagatelizujące znaczenie rozmowy rekrutacyjnej zdarzają się w każdej branży i wieku. Choć przyznaje, że trend ten częściej obserwuje się o osób młodszych – z mniejszym doświadczeniem.
Rekrutacja na stanowisko asystenta zarządu, wymagania nie wygórowane, wystarczy pół roku doświadczenia i język angielski – dobre wynagrodzenie na umowie o pracę ujawnione już na pierwszym etapie rekrutacji – efekt około 40 CV z czego 17 profilowych. Wszystkie 17 osób zostaje zaproszone na rozmowę, ale 3 nie przychodzą.
Pierwsza osobo jeszcze rano, kiedy dostała przypomnienie sms od rekrutera o umówionym spotkaniu potwierdziła na nim swoją obecność, niestety już o 15 się nie pojawiła, nie uprzedziła przed, nie było z nią również kontaktu później. Druga z osób, co prawda wysłała sms, 10 min przed spotkaniem „jednak się nie pojawię” - tyle. Natomiast ostatnia, umówiona na 16.00 odebrała telefon 5 minut po umówionym terminie i stwierdziła, że nic wcześniej nie pisała, bo myślała, że jest tyle kandydatów, że nikt nawet nie zauważy jej nieobecności.
Jednym z powodów takiego zachowania może być wysyłanie swojego CV seryjnie, w odpowiedzi na bardzo wiele różnych ogłoszeń i zapominanie na jakie stanowisko i do jakich firm się aplikowało. Kandydaci przyznają, że kiedy szukają pracy wysyłają swoje dokumenty aplikacyjne nawet na stanowiska, z którymi nie mają nic wspólnego w myśl zasady „a nóż mnie zaproszą”. Wśród osób bez doświadczenia, lub wykształcenia obserwuje się za to brak wiary we własne siły i przeświadczenie, że „i tak nikt nie zadzwoni”. Takie zachowania skutkuje często zaproszeniem na kilka rozmów rekrutacyjnych. Kandydat podczas rozmowy telefonicznej nie kojarzy z kim rozmawia, ale ochoczo zgadza się na spotkanie, po czym sprawdza z kim się umówił, wybiera któreś ze spotkań, a resztę ignoruje i o nich zapomina.
Masowa wysyłka CV pociąga za sobą często wiele innych problemów: wpisywanie w zgodę na przetwarzanie danych osobowych nazwy innej firmy, notoryczne błędy gramatyczne i ortograficzne czy przesyłanie CV nieaktualnego i nie sprofilowanego pod konkretne stanowisko. Takim kandydatom najczęściej dziękuję się za udział w rekrutacji już na pierwszym etapie, ale czasem trzeba przymknąć na to oko i mimo wszystko dać kandydatowi drugą szansę.
Wracając jednak do powodów nieprzychodzenia na rozmowy i nieinformowania o tym wcześniej. Kandydaci szczerze przyznają, że boją się pytania o powód odmowy, dlatego wolą „schować głowę w piasek” i liczyć na to, że ich nieobecność zostanie szybko zapomniana. Jest to oczywiście duży błąd. Po drugiej stronie stołu rekrutacyjnego nie znajduje się maszyna, lecz inny człowiek. Rekrutrzy podkreślają, że nieprzychodzenie na rozmowy bardzo zaburza ich plan dnia. Ponadto marnuje czas ich oraz pozostałych osób, które mały w tej rozmowie uczestniczyć. Obecnie wiele rozmów odbywa się popołudniami, aby wyjść naprzeciw pracownikom aktywnym na rynku pracy. Rekruterzy zostają w pracy kilka godzin dłużej czekając na umówionego kandydata, a ten nie przychodzi. Zauważa Artur Dobras.
Nie żyjemy jednak w próżni i niepojawienie się na rozmowie rekrutacyjne odbija się na wizerunku Kandydata, oraz jego przyszłych staraniach o zatrudnienie w danej firmie. Dużo większe komplikacje pojawiają się, jeżeli zbagatelizuje się rozmowę w agencji rekrutacyjnej. Zamyka to często drogę, nie tylko do jednego pracodawcy, ale całego portfolio Klientów danej firmy. Rekruterzy i specjaliści ds. personalnych wzajemnie się znają, spotykają na tych samych wydarzeniach i korzystają z tych samych kanałów rekrutacji, proszą też o polecenia i rekomendacje. Kandydat, który pozostawił po sobie złe wrażenie nie ma szans na polecenie go dalej.
Jak więc się zachować, kiedy nie chcemy lub nie możemy pojawić się na umówionym spotkaniu? Najważniejsze to o tym poinformować. Telefonicznie, mailowo czy za pośrednictwem SMS – nie ma to większego znaczenia, ważne by ta informacja trafiła do odbiorcy. Liczy się również czas. Jeżeli powody rezygnacji pojawią się na długo przed planowanym spotkaniem najlepiej poinformować o nich od razu, nie czekać do ostatniego kwadransa przed umówionym spotkaniem. Bardzo dobrze świadczyć o nas będzie również podanie powodu odmowy oraz przeproszenie za zaistniałą sytuację. Jednak już sama tylko zdawkowa informacja o nieobecności na pewno pomoże zachować nasze dobre imię i nie pociągnie za sobą negatywnych skutków. A oto przykłady wiadomości, które z pewnością pomogą Wam w przyszłości „z twarzą” zrezygnować z niechcianych spotkań:
„Dzień dobry,
Jestem umówiona na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko Specjalisty ds. IT z Panią Katarzyną Nowak, na 14.08.2018 na godzinę 13.00. Muszę jednak poinformować, że nie będę mogła wziąć udziału w tym spotkaniu. Byłam zaangażowane w 3 procesy rekrutacyjne i w dniu dzisiejszym przyjęłam inną ofertę pracy. Z góry przepraszam oraz dziękuję za poświęcony czas.
Pozdrawiam
Xyz”
Lub, krótko
Dzień dobry,
Nie będę mogła pojawić się na jutrzejszej rozmowie rekrutacyjnej u Państwa w firmie. Przepraszam za zmianę decyzji, jednak sprawy osobiste zmieniły moje plany zawodowe.
Xyz”
Albo jeszcze krócej
„Dzień dobry,
Dziękuję za zaproszenie na rozmowę, niestety nie będę mógł w niej uczestniczyć.
Pozdrawiam
Xyz”
Tigura
Agencja Headhunterska Tigura to jedna z wiodących firm z branży rekrutacji pracowników średniego i wyższego szczebla. www.tigura.pl
- Marzysz o lepszej pracy? Branżowy język obcy ci w tym pomoże!
- Jak napisać CV, które zwróci uwagę rekrutera
Data publikacji: 2018-08-13, ostatnia zmiana: 2018-10-23
