Oscar Lewis - "Rodzina Martinezów"
Geniusz wielkiego artysty potrafi czasem stworzyć dzieło odbijające żywioł życia i bohaterów będących żywymi ludźmi, jak Sancho Pansa Cervantesa. W książce Lewisa jednak ów żywioł przemówił jak gdyby sam, słowami żywych ludzi, zarejestrowanymi na taśmie magnetofonowej, słowami autentycznego Sancho Pansy naszego wieku - Pedro Martineza, meksykańskiego chłopa zoztrząsającego własne życie. Tym razem to naukowiec osiągnął ów niepowtarzalny efekt prawdziwości, notując po prostu to , co Pedro i kolejno cała jego rodzina myślą i czują. Prawda - czy o człowieku, czy o zdarzeniach - ukazuje się nam tu złożona, widziana z wielu stron, tragiczna i śmieszna, patetyczna i ironiczna..