Idzie kominiarz po drabinie… Tak zaczyna się dziecięca wyliczanka, którą zna każdy rodzic, ale i każdy dorosły, bo przecież też kiedyś była dzieckiem. Wielu kojarzy je z corocznym zakupem wątpliwej jakości kalendarza i magią dotknięcia guzika, stawianą na równi z przesądem dotyczącym czarnego kota. Regularne wizyty kominiarza u posiadaczy domów to jednak obowiązek, którego niewykonanie może rodzić poważne konsekwencje. Sprawdź, czy wiesz wszystko na temat i zrób kominiarski rachunek sumienia.
Większość posiadaczy domów jednorodzinnych w Polsce, do ogrzewania używa paliw uważanych powszechnie za nieekologiczne. Za sprawą przepisów unijnych i ogólnoświatowych tendencji zaczyna się to powoli zmieniać, lecz to wciąż promil w stosunku do nieruchomości z kominami, jednoznacznie wskazującymi rodzaj używanego opału. Nim jednak w świadomości Polaków zafunkcjonuje na stałe przekonanie o słuszności zmiany podejścia do alternatywnych form ogrzewania, należy właściwie zadbać o istniejące przewody, których zwieńczeniem jest komin właśnie.
Krajowa Izba Kominiarska na początku 2020 wydała oficjalny komunikat, który podkreśla, z czego wynika i na czym polega obowiązek dbania o instalację dymową, spalinową oraz wentylacyjną. Prezes Krajowej Izby Kominiarzy przypomina jego podstawowe założenia, oparte o przepisy ustawy o prawie budowlanym z 1994 roku: Utrzymywanie instalacji grzewczo-kominowych w dobrym stanie technicznym, spalanie paliw dobrej jakości oraz okresowe czyszczenia kominów jest ekonomiczne i proekologiczne. Ma zasadniczy wpływ na zmniejszenie emisji toksycznych gazów i pyłów do atmosfery, a w efekcie zmniejszenie smogu.
Prawo mówi o konieczności corocznego dokonywania przeglądu, a w budynkach o powierzchni większej niż 2000 m² dwukrotnie w ciągu roku, w terminach: pierwszy do 31 maja i następny do 30 listopada. Kontrolę należy uzupełnić czynnościami cyklicznego czyszczenia i udrożniania przewodów. Sadza, smoła, pajęczyny, a nawet ptasie gniazda. To wszystko należy bezwzględnie usunąć z komina. Wraz z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Państwową Strażą Pożarną kominiarze wskazują na ryzyko zaczadzenia oraz pożaru, jako główne zagrożenie wynikające z odstępstwa od tychże powinności. Niewykonywanie i nieudokumentowanie przeglądów pozbawia właściciela domu prawa do wypłaty ewentualnego odszkodowania w przypadku wystąpienia nieszczęśliwych zdarzeń, takich, jak pożar, czy zaczadzenie.
Fachowcy przekonują, że dobrym rozwiązaniem jest montaż czujników tlenku węgla oraz dymu, którą warto skonsultować z wykwalifikowanym specjalistą. Koszt usług kominiarskich zaczyna się od 80 złotych do nawet 180, w zależności od zakresu, którym chcemy objąć czynności sprawdzające. Choć żadne przepisy nie przewidują oficjalnych kar za niewykonanie inspekcji kominiarskich, to warto pamiętać o zasadzie ochrony życia i zdrowia, o której wspominają sami kominiarze. Wydatki te wydają się więc symboliczne w obliczu powagi całej sytuacji.
Zaproś do domu kominiarza i śpij spokojnie. Tak powinna brzmieć jedna z naczelnych zasad bezpieczeństwa dla właścicieli domów i większych nieruchomości.
Autor: Sklep dekarski Dekarze.pl
Data publikacji: 2020-03-16, ostatnia zmiana: 2020-03-16