Zima w przedszkolu to taki czas, w którym ubranie naszego dziecka, zajmuje więcej czasu, aniżeli sam czas spędzony na zewnątrz. To także nierzadko frustracja dla rodzica, kiedy nie wie jak ubrać dziecko do przedszkola zimą, żeby nie było mu ani za zimno, ani też za ciepło? A już najgorsza sytuacja to ta, gdy mamy w końcu ubraną pociechę w kombinezon i czapkę, a ono nagle wola, że chce sikać. Być może brzmi to nieco zabawnie, ale takie sytuacje się jak najbardziej zdarzają i często przyprawiają nas o nerwy. Tym bardziej, jeśli zastosowało się tak zwany ubiór na cebulkę. No więc zatem - jak ubrać dziecko odpowiednio do temperatury, która panuje zimą? Poza tym, iż ubiór powinien być adekwatny do pogody, musi być także wygodny, a ponadto Pani w przedszkolu jest jedna, a dzieci co najmniej kilkanaście i z pewnością naszego dziecka, nikt nie będzie po 100 razy przebierać.
Dzieci inaczej, aniżeli osoby dorosłe odczuwają temperaturę. Są ciągle w ruchu, zatem kiedy nam na zewnątrz będzie zimno, dziecko może być przegrzane. Wystarczy, iż zawieje zimny wiatr albo wejdziemy zgrzani do pomieszczenia, w którym będzie chłodniej. Dzieci znacznie gorzej znoszą szybkie zmiany temperatury. Dlatego też tak ważny jest strój zimowy dla przedszkolaka, który pozwoli mu być jednocześnie aktywnym i do tego nie marznąć.
W przedszkolu jest na ogół ciepło, zaś dzieci szaleją. Dlatego też zimowe ubrania do przedszkola, nie powinny doprowadzać do przegrzania naszej pociechy. Nie powinniśmy zakładać dzięki zbyt grubych ubrań. Przegrzanie może doprowadzić do znacznego obniżenia odporności. Dziecku musi być ciepło, ale jednak nie za gorąco. Miejmy także na uwadze, iż w przedszkolu dzieci muszą się samodzielnie ubrać. Nie zakładajmy im kilku warstw, bo przed leżakowaniem będą mieć problem, aby móc je wszystkie z siebie zdjąć. Panie nie za każdym razem mogą pomóc wszystkim dzieciom. Przegrzane dzieci będą osowiałe i senne. To wcale nie ułatwia zabawy z innymi dziećmi.
W przedszkolu zdecydowanie najlepiej sprawdza się wygodne i do tego miękkie ubrania. Takie, z którymi dziecko będzie mogło sobie samodzielnie poradzić. Bardzo dobrym rozwiązaniem są dresy. Miękkie spodenki na gumce, łatwo się zdejmuje i zakłada. Nie kierujmy się modą, ale wygodą pociechy. To nie oznacza, iż dziecko możemy ubierać bez zachowania estetyki. Nie musimy zakładać mu jednakże krótkich spodenek na rajstopki, albo też samych rajstop. Być może dziecku nie będzie to przeszkadzało, ale w przedszkolu uczy się niewątpliwie społecznych zachowań. Czy osoby dorosłe chodzą w samej bieliźnie w publicznych miejscach? Pod dres wystarczy założyć skarpetki. Zimą mogą być one nieco grubsze i dłuższe. Najlepiej, jeśli będą bawełniane, aby w kapciach nóżki dziecka się nie zapociły.
Dzieci rzeczywiście w ciągu dnia wychodzą na plac zabaw przed przedszkole, dlatego też ubranie na wierzch nie powinno również sprawiać im trudności. Kombinezon powinien być łatwy w obsługiwaniu, najlepiej jeśli będzie dwuczęściowy. Nie warto przejmować się tym, iż spodnie od kombinezonu stają się szybko mokre na dworze. Zanim wrócimy do domu, zdążą przecież wyschnąć w szatni. Spodnie od dresu z całą pewnością zmieszczą się pod spodnie od kombinezonu i taka ilość warstw na pewno wystarczy, nawet jeżeli śnieg jest po pas. Warto zadbać o to, żeby dziecko posiadało wygodną czapkę i nieprzemakalne rękawiczki (wełniane szybko zrobią się mokre i tym samym nie będą spełniały swojej funkcji).
http://planetadziecka.pl/sklep/
Data publikacji: 2020-12-08, ostatnia zmiana: 2020-12-08