Istnieją pewne ogólne zasady żywienia niemowląt. Chodzi tutaj o to, jak szybko zaczniemy rozszerzać dietę niemowlęcia, czyli zacząć podawać mu pokarmy inne niż mleko. Ważna jest też ilość, konsystencja i rodzaj pokarmu. Sama długość karmienia mlekiem też jest ogromnie ważna dla dziecka.
Wbrew pozorom karmienie mlekiem matki a mlekiem modyfikowanym nie jest takie samo. Karmienie piersią powinno odbywać się "na żądanie", czyli wtedy, kiedy maluszek sygnalizuje, że jest głodny. Natomiast karmienie mlekiem modyfikowanym jest o regularnych porach - co trzy, cztery godziny. Wynika to z innego składu tych dwóch rodzajów mlek. Mleko matki jest pokarmem idealnym, który z łatwością dziecko przyswaja i zmienia się wraz z rozwojem malucha. Mleko modyfikowane, najczęściej na bazie mleka krowiego, przypomina strukturę mleka matki, jednak ostatecznie nim nie jest. Dlatego pokarm modyfikowany wymaga większej pracy układu trawiennego niemowlęcia.
Przede wszystkim przyjmuje się, że jeśli mamy możliwość karmienia dziecka piersią, powinno się to robić jak najdłużej - nawet do zakończenia przez dziecko pierwszego roku życia. W przypadku mleka modyfikowanego jest pod tym względem większa elastyczność. Dużo zależy tutaj od tego, jak szybko dziecko przestawi się na pokarmy stałe. W żadnym wypadku nie wolno nagle zmieniać diety dziecka, nowości należy wprowadzać stopniowo. Maluszek musi nauczyć się jeść, skoro od urodzenia uczył się tylko ssać. Poza tym w mleku jest mnóstwo składników odżywczych, które trudniej uzyskać z pokarmu stałego, więc tym bardziej powinno pozostać w diecie.
Rozszerzanie diety można zacząć najwcześniej w czwartym miesiącu życia. Nic jednak się nie stanie, jeśli zaczniemy robić to później. Pokarmy stałe można zacząć podawać nawet w szóstym miesiącu, gdy dziecko będzie już umiało samo siedzieć. Przyjmuje się, że dzieci karmione mlekiem matki mogą później mieć rozszerzaną dietę, ponieważ takie mleko całkowicie zaspokaja wszelkie potrzeby maluszka.
Dietę należy rozszerzać powoli i stopniowo. Na początek wystarczą nawet dwie łyżeczki gotowanej marchewki. Dziecko, zdziwione, może wszystko wypluć. Za parę dni można spróbować ponownie, jednak nie należy dziecka do niczego zmuszać.
Rozszerzanie diety trzeba zacząć od gotowanych warzyw - marchewki czy ziemniaka - lub świeżych owoców, takich jak jabłko. Pamiętajmy jednak, aby robić to pojedynczo. Najpierw jeden rodzaj warzywka, odczekać kilka dni i upewnić się, że organizm dziecka reaguje prawidłowo (zwracajmy uwagę przede wszystkim na kupkę). Potem możemy przejść do kolejnej rzeczy. Nie ma żadnych przeciwwskazań, aby zacząć rozszerzać dietę niemowlęcia kleikami na bazie mleka matki lub modyfikowanego. Następnie można spróbować delikatnego mięska - drobiu lub jagnięciny - nieprzyprawionego, gotowanego w wodzie lub na parze.
Oczywiście, gdy dziecku zaczną wyrastać ząbki, należy stopniowo coraz mniej rozdrabniać pokarm. Nie bójmy się, że dziecko się zakrztusi. Jeśli kawałki nie będą za duże, dziecko sobie z nimi poradzi, a zmienna struktura i konsystencja pomagają stymulować dziecko do dalszego rozwoju.
Artykuł powstał we współpracy z Philips Avent
Data publikacji: 2019-11-20, ostatnia zmiana: 2019-11-18