Długie pędy ozdobnie pnące się po ogrodowych podporach. Liczne, wielokolorowe i pachnące kwiaty pokrywające pergole i ściany altanek. Pnące róże są marzeniem każdego posiadacza przydomowego ogródka i cieszą się ogromną popularnością.
Mimo że wydają się trudne w hodowli, ich uprawa wcale nie musi być skomplikowana. Mnogość odmian i gatunków sprawia, że każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie. Oto kilka porad, jak delektować się pięknymi i zdrowymi różami w swoim własnym ogrodzie.
Ogrodowe róże pnące dzielimy na dwa rodzaje. Różnią się one od siebie długością i sprężystością pędów oraz sposobem kwitnienia.
Róże pnące sadzimy w wilgotnej, żyznej i dobrze przepuszczalnej glebie. Większość z nich najlepiej radzi sobie w pełnym słońcu. Znaleźć też jednak można i takie odmiany, które czuć się mogą równie dobrze na stanowisku półcienistym. Sadzić można w czasie wszystkich cieplejszych miesięcy w roku. Warunkiem jest tylko niezamarznięte i niezalane deszczem podłoże. Najlepszy czas to początek jesieni lub wczesna wiosna. Zdążą się one wówczas ukorzenić przed zimowym spoczynkiem lub przed okresem kwitnienia.
Mimo że zdają się oplatać podpory jak pnącza, tak naprawdę czepiają się ich za pomocą swoich kolców. W ten sposób tworzą naturalne zasłony i parawany w ogrodzie czy na działce. Kupując więc niewielkie sadzonki, miejmy na uwadze, że w ciągu jednego sezonu potrafią rozrosnąć się do pokaźnych rozmiarów. Pamiętajmy również, że odmiany o wiotkich i elastycznych pędach potrzebować będą dodatkowego podwiązywania ich do podpór ogrodowych.
Jednym z najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych przy uprawie róż ogrodowych jest ich cięcie. Nie inaczej jest w przypadku róż pnących. Ten zabieg pomaga utrzymać formę krzewu oraz pobudza do kwitnienia. Cięcia powinno się jednak unikać w pierwszych dwóch latach od posadzenia róż. Przez ten czas można pozwolić im na to, by swobodnie i bez żadnych przeszkód osiągnęły swój docelowy rozmiar. Powinno się je jedynie podwiązywać, nadawać im kształt i usuwać przekwitnięte kwiaty. W trzecim roku od posadzenia można rozpocząć przycinanie. Robi się to zazwyczaj na jesień. Główny szkielet łodygi zostawia się nienaruszony, a boczne pędy skraca na długość około 35 cm.
Na zimę, jak wszystkie róże, także i te zabezpieczyć należy przed mrozami. Można je przykryć słomą lub włókniną, najlepiej już po pierwszych przymrozkach, aby nie zaparzyły się pod okryciem. Jeśli to możliwe, dobrze jest krzewy odczepić od podpory, a następnie położyć na ziemi i tam okryć gałązkami drzew iglastych lub słomą. Wiosną natomiast usunąć te pędy, które mogły ulec przemarznięciu, zasilić podłoże nawozem, z powrotem przywiązać krzewy do ich podpór i kolejny rok cieszyć oczy ich pięknymi kwiatami.
Autor
Publikacja powstała przy współpracy z portalem ogrodniczym Ogarnij Ogród. Jednym z największych portali ogrodniczych w Polsce.
Data publikacji: 2021-03-10, ostatnia zmiana: 2021-03-10